Orzeł Łódź walczył dzielnie, ale ze starcia z ROW Rybnik zszedł pokonany

Zupełnie odmienioną drużynę H. Skrzydlewska Orła Łódź zobaczyliśmy w starciu z liderem 2 Metalkas Ekstraligi z ROW Rybnik. Walka o zwycięstwo była bardzo zacięta i rozstrzygnęła się dopiero w biegach nominowanych.

mecz żużlowy
Orzeł Łódź walczył dzielnie, ale przegrał, fot. Orzeł

Po porażkach w fatalnym stylu z Abramczyk Polonią Bydgoszcz i #OrzechowaOsada PSŻ Poznań niewielu kibiców spodziewało się, że Orzeł będzie umiał nawiązać równorzędną z liderem tabeli ligowej z Rybnika. Już pierwsze biegi pokazały, że dyspozycja dnia w łódzkiej drużynie jest bardzo wysoka. Wszystko mogło być jeszcze bardziej zacięte, gdyby nie fatalny błąd Aleksandra Grygolca w biegu juniorskim. Po wykluczeniu Maksyma Borowiaka Orzeł miał otwartą drogę do zgarnięcia pięciu oczek. Niestety Grygolec popełnił niewymuszony błąd, przewrócił się i nie dojechał do mety. Mimo dzielnej postawy rybniczanie konsekwentnie utrzymywali przewagę zdobytą w pierwszym biegu i dowieźli ją do końca.

W drużynie gości niesamowity był Grzegorz Walasek. Doświadczony zawodnik tylko raz dał się wyprzedzić, pozostałe starty wygrywał. Ważną postacią był również Rohan Tungate, który przywiózł 10 punktów. Najlepszy w drużynie Orła był Lucke Becker (11), a o jeden punkt mniej zanotował Oliver Berntzon. Po czterech wyścigach zespół Macieja Jądera ma na koncie zero punktów i zajmuje ostatnią pozycję. W następnej kolejce (18 maja) Orzeł będzie ścigał się na wyjeździe z Ostrovią Ostrów Wielkopolski. 

Orzeł Łódź 39:50 ROW Rybnik

ZOBACZ TAKŻE